Eparchia Wrocławsko-Koszalińska Kościoła Greckokatolickiego w Polsce

PL UA EN

Nowy podział administracyjny Kościoła Greckokatolickiego w Polsce

Nowy podział administracyjny Kościoła Greckokatolickiego w Polsce

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Adam

    Wiadomo coś na temat nowego podziału dekanatów oraz strony internetowej nowej eparchii ? Pozdrawiam

    1. diakon Piotr

      Stronę, jak sądzę, utworzy już nowy biskup. Co się tyczy dekanatów, to strona cerkiew.net.pl nie tylko od razu zaktualizowała nazwę eparchii, ale i skład dekanatów (sprawdziłem poznański i katowicki). Tu akurat było łatwo, ponieważ – wnioskując „na oko” z mapki – Wrocław w nowej cyrkumskrypcji wystąpił wyłącznie w roli „dawcy”, czyli chyba ani jednej parafii/filii nie zyskał, a jedynie utracił niektóre w centralnej Polsce (podwarszawskie, Łódź, Kielce, Radom etc.) i na Pomorzu. Jaki podział dekanatów będzie w nowej eparchii? Zadecyduje nowy biskup; teoretycznie sieć dekanalna może pozostać w starym kształcie, z uwzględnieniem nowych „nabytków”. A w eparchii metropolitalnej? Cóż, sam jestem ciekaw, czy w obliczu zjednoczenia aglomeracji warszawskiej pod jednym hierarchą utrzyma się na przykład jednolity protoprezbiterat warszawsko-lubelski. Ale to już pytanie do Ks. Metropolity. Formalnie i tu można (przynajmniej na razie) pozostawić stare dekanaty, zaliczając do nich parafie nowo przyłączone.

      1. Adam

        A czy jest chociażby szacowana data przyjęcia chirotonii biskupiej przez ks. Arkadiusza Trochanowskiego, czy zadzieje się to np. przed Świętami Bożego Narodzenia ? I czy kwestie formalne typu nowy podział dekanatów, muszą być przygotowane przez nowego biskupa przed objęciem godności czy mogą być płynnie dokonane już po chirotonii, a do tego czasu będzie funkcjonował w miarę stary podział ? (np. Dekanat Słupski, który obejmował właściwie prawie całe województwo pomorskie, a teraz właściwie większość województwa jest w nowej eparchii, mimo to, że siedziba Dekanatu jest w starej)

  2. diakon Piotr

    ruthenus.blogspot.com/2020/11/habemus-tertiam-eparchiam-czyli-o.html

    1. diakon Piotr

      1) O dacie chirotonii nic wiem. Z listu biskupów (będzie czytany w cerkwiach 29.IX.2020) wynika jedynie, że na razie pewne jest miejsce, tj. katedra nowej eparchii – cerkiew olsztyńska. Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich (kan. 188 par. 1-2) daje nominatowi trzy miesiące na przyjęcie chirotonii, a cztery (od ogłoszenia, nie od chirotonii oczywiście) na objęcie kanoniczne eparchii (intronizacja czy, jak mówią łacinnicy, ingres). Myślę, że tak długo czekać nie będziemy, a skoro chirotonia będzie w Olsztynie, to intronizacja odbędzie się od razu tegoż samego dnia. Pewną trudność w ustaleniu daty chirotonii stanowi okoliczność, że głównym konsekratorem winien zasadniczo być Wielce Błogosławiony Światosław (biskupi w tym kontekście piszą o „tradycji zwyczajowej”, choć istnieją w tej mierze konkretne przepisy prawne, jak kan. 86 par. 2 KKKW i kan. 8 „Kanonów prawa partykularnego UKGK”), a Jego przyjazd z uwagi na reżimy epidemiczne obu krajów musi być zorganizowany tak, by Dostojny Gość nie musiał np. iść na kwarantannę po przekroczeniu granicy. 😉 Oczywiście, Jego przewodniczenie chirotonii nowego biskupa nie jest konieczne, może Go zastąpić Ks. Metropolita. Tym niemniej udział Ojca i Głowy UKGK zawsze ma ogromną wartość symboliczną (i nie tylko), więc warto dołożyć starań, by WB Światosław mógł przyjechać.

      2) Biskup eparchialny władzę rządzenia otrzymuje w momencie intronizacji (NIE chirotonii jako takiej, która może być – jak przewiduje prawo – wcześniejsza od intronizacji o miesiąc i więcej nawet). Teoretycznie takie sprawy jak reorganizacja protoprezbiteratów mogłyby być zapewne dokonane przez administratora apostolskiego (Ks. Metropolitę), w porozumieniu oczywiście z Nominatem, jeszcze przed intronizacją. Nie widzę atoli osobiście takiej potrzeby. Na pewno nikt nie broni Nominatowi już teraz opracowywać projekt sieci dekanalnej (i pewnie będzie On to robił, by po intronizacji sprawnie ogłosić stosowne dekrety). Ale to nie jest materia na tyle „paląca”, żeby formalne regulacje nie mogły nastąpić już bo kanonicznym objęciu nowej eparchii przez Biskupa Arkadiusza. Co do protoprezbiteratu słupskiego: na pewno, skoro Słupsk pozostaje „pod Wrocławiem” jak Pan pisze, nazwa „protoprezbiterat słupski” w nowej eparchii nie będzie miała racji bytu. Ale trzeba też pamiętać, że dekanaty z natury rzeczy NIE MAJĄ SIEDZIB/STOLIC, a tylko nazwy. Nigdy też urząd dziekana nie jest formalnie związany z jakąś konkretną miejscowością czy parafią. Ba, zdarzały się w naszych dziejach cerkiewnych dekanaty, noszące nazwy pochodne od miejscowości, w których w ogóle nie było cerkwi!

      1. Adam

        Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź.
        BTW ciekawy blog Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Close Menu